I W KOŃCU MAMY WIOSNĘ!!!

Zima jaki zwykle była długa i wszystkim zdążyła się już sprzykrzyć. Choć śniegu w tym roku napadało znów jak na lekarstwo, to i tak wszyscy z radością 21 marca powitali wiosnę. Ta odpowiedziała nam piękną słoneczną pogodą, pierwszymi motylkami, muchami i kwiatkami, które nieśmiało spoglądały na nas, gdy szliśmy do Gawrońca utopić marzannę. Marzanna – wielokrotnie sklonowana – jakoś się utopiła, choć niski poziom wody w rzeczce temu nie sprzyjał. Pomogły sprawne uczniowskie ręce i dzikie okrzyki, dzięki czemu wiosna zagościła u nas na dobre.

W topieniu marzanny brali udział nasi goście z Ukrainy, którzy pierwszy raz zetknęli się z podobnym obrzędem.