Strach ma wielkie oczy czyli egzamin ósmoklasisty 2025
Strach ma wielkie oczy czyli egzamin ósmoklasisty 2025
Co roku w maju cała polska brać uczniowska, a przynajmniej ta jej część, która powoli żegna się ze szkołą, mówi tylko o jednym – o egzaminach ósmoklasisty. Choć wszyscy wiedzą o nich od zawsze, choć zbliżają się nieuchronnie od dawna, to właśnie w maju następuje kumulacja emocji, która daje znać o sobie na różne sposoby. Trudno się dziwić – w końcu maj to czas rozliczeń, czas wielkiej próby, czas w jakiś sposób ostateczny.
Choć i w tym roku uczniowie najstarszej klasy w naszej szkole bardzo się denerwowali przed egzaminem, to jednak wzorem poprzednich klas ósmych dali radę go napisać.
Swoje zmagania z losem rozpoczęli od spotkania z testem z języka polskiego w dniu 13 maja. Pojawili się na nim „Chłopcy z placu Broni” Molnara, którzy niejednego zbili z tropu, oraz przemówienie zamiast tradycyjnej rozprawki. Dzień później łamano już głowę nad arkuszem z matematyki, ale większość uczniów po pierwszym dniu zrozumiała, że egzamin da się przeżyć i z mniejszym stresem podchodziła do królowej nauk. Najlżejszym okazał się jak zwykle język angielski pisany 15 dnia miesiąca. Test rozwiązano najszybciej i z największym spokojem, choć nagranie w języku obcym tym razem było dość długie.
Już jest po egzaminach i można znowu „spokojnie” chodzić do szkoły. Teraz pozostaje już tylko czekać na wyniki. Tylko dlaczego aż do lipca?!